Biała koszula for ever!

Absolutny basic. Każdy powinien mieć przynajmniej trzy wysokiej jakości bawełniane podkoszulki. Biały T-shirt założymy pod marynarkę, rozpinany sweter lub jeansową kurtkę. Równie dobrze będzie wyglądała w zestawie z elegancką ołówkową spódnicą, jak i z podartymi boyfriendami. Jest po prostu niezastąpiony. Dlatego warto zainwestować w ten uszyty z organicznej bawełny, starannie wykończony (jeżeli już w sklepie wystają z niego nitki, to naprawdę znak, że nie należy go kupować) i taki, który ma to „coś”? Co na przykład? Kieszonkę, lamówkę przy dekolcie, widoczny szew. Taki jeden detal sprawi, że biała koszulka będzie wyglądała oryginalnie, a nie jak kolejny T-shirt w twojej szafie.

Inna kategoria to biała koszula. Taka w męskim stylu. Na guziki, z wykrochmalonym kołnierzykiem i sztywnymi mankietami. Wpuszczona w szerokie spodnie: garniturowe lub typu palazzo będzie synonimem niewymuszonej elegancji, klasy, która nie podąża ślepo za trendami, ale dokładnie wie, co w modzie piszczy.

I wreszcie trzeci rodzaj: bluzka wyjściowa. Zdobiona koronką, haftami, falbankami, z oryginalnym wiązaniem, kokardą albo hitem z pokazów wiosna-lato 2021 – bufiastymi rękawami. Zasada? Im bardziej dekoracyjna góra stylizacji, tym spokojniejszy powinien być dół. Zestaw, który zawsze wygląda dobrze to biała koronka, jeansy i ciężkie buty. To mogą być boyfriendy, dzwony, tzw. mom jeans (z wysokim stanem), denimowa spódnica, a nawet szorty.